Rozpowszechnienie się dronów przyniosło sporo zmian w wielu zawodach. Bezzałogowe
statki powietrzne znalazły swoje zastosowanie – między innymi – przy tworzeniu
numerycznych modeli terenu czy ortofotomap. I to właśnie z nich wywodzi się ortofotoplan.
W dużym skrócie można określić go jako odpowiednik ortofotomapy. Zachęcamy do
zaznajomienia się z tą metodą oraz jej atutami.
Jak wykonuje się obraz metryczny?
Opracowanie ortofotoplanu (nazywanego również obrazem metrycznym) jest w teorii dość
proste. Wymaga bowiem wykonania chmury punktów, z których powstaje model 3D
elewacji. Na niego następnie rzutuje się wykonane, na przykład przy pomocy drona, zdjęcia.
W efekcie powstają ortofotoplany elewacji o niezwykle małych pikselach, co przekłada się
na wierne odwzorowanie rzeczywistości. Dotyczy to zwłaszcza kolorystyki budynków czy
możliwości dostrzeżenia niewielkich szczegółów. Obraz metryczny jest przy tym
dwuwymiarowy i przeskalowany.
Podstawą pracy są fotografie. Mogą pochodzić zarówno ze zdjęć naziemnych, jak i
lotniczych. W tym drugim przypadku obecnie stosuje się najczęściej drony. To nie tylko
szybsza, ale również dużo tańsza metoda, która ogranicza koszty wykonania obrazu
metrycznego. Warto wiedzieć, że przydają się w tej kwestii również skany 3D lub ich
połączenia ze zdjęciami.
Najczęstsze zastosowanie ortofotoplanu
Ze względu na swoje zalety ortofotoplan może być wykorzystany do tworzenia planów
obiektów architektonicznych. Dotyczy to zwłaszcza budynków o charakterze zabytkowym.
Idąc dalej, nie można zapomnieć o dokumentacji zarówno istniejących, jak i zniszczonych
zabytków. Obrazy metryczne pozwalają precyzyjnie oddać rzeczywistość, co jest
nieocenioną pomocą dla wszelkich architektów, konserwatorów czy planistów.
Trudno więc dziwić się, że szczególnie często metodę wykorzystuje się właśnie w
przedsiębiorstwach architektonicznych. Równie chętnie korzysta się z nich podczas
różnorodnych prac digitalizacyjnych. Obecnie nie ma żadnej jakościowej alternatywy dla
ortofotoplanów w tej dziedzinie.
Czy ortofotoplan elewacji może stanowić dokument?
Pomimo niewielkich kosztów i wysokiej precyzji wykonania, a także niezrównanemu
realizmowi, obraz metryczny nie jest obecnie akceptowany przez większość urzędów w
Polsce. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale zazwyczaj wymagają one dostarczenia
klasycznych obrazów dwuwymiarowych. W świetle prawa ortofotoplan nie może więc
stanowić dokumentu. Niemniej korzystają z nich instytucje publiczne, ale wyłącznie na
własny użytek (np. do digitalizacji zabytków znajdujących się pod opieką samorządu lub
rządu).
Wiele wskazuje na to, że niebawem ortofotoplany staną się standardem w wielu
dziedzinach. Już dziś cieszą cię coraz większym zainteresowaniem ze strony osób
zajmujących się inwentaryzacjami architektonicznymi i tym podobnymi zawodami. Istnieje
więc spora szansa na to, że metodę zaakceptują niebawem instytucje publiczne, które
przekonają się do nowoczesnych metod wykonywania obrazu metrycznego.
